czwartek, 15 stycznia 2015

81. Mój chłopak

Jak łatwo mnie zaspokoić.

Mam zadowalające oceny w szkole;
Mam dobre samopoczucie i jestem zdrowy;
Każdy jak dotąd mnie akceptuje, w tym rodzina (no, chyba xD)
No i mam chłopaka, fakt :D

Którego, z dwóch powodów, niezwykle przyjemnie jest mi obserwować :D

Pierwszy powód jest raczej oczywisty xD, nie wiem, czemu tego nie przyznaje, ale jest niesamowicie ładny - przecież geje patrzą wyłącznie na wygląd -.-

A drugi?

Widzę w Nim samego siebie. Gdyby był tylko przyjacielem, może widziałbym mniej... bo kontakt nie rozwinąłby się tak szybko.

Samego siebie, tylko jakoś półtora roku temu. Tak się akurat złożyło, że na moich oczach SZ zaczyna się otwierać :) Przedwczoraj powiedział swojemu przyjacielowi, który nie przyjął tego źle - wręcz pozytywnie :D

Przy okazji pozwolił mi o sobie mówić - co jest już pewnym uproszczeniem, gdy ktoś mnie łapie na tym, że 'znam Go, ale Go nie znam' - reaguję w pierwszy sposób, w razie czego twierdząc, że to z widzenia xD - tzn. to był problem, bo już się zmienia - kto miałby nas posądzać o cokolwiek na podstawie tego, że rozmawiamy w szkole? No, pewnie ci, którzy wiedzą, że mam chłopaka. I w ten sposób mogę raz na zawsze odciąć pytania i przestać ewentualnie kręcić.

Z tego wychodzi, że wie o Nim już około siedmiu osób :P, w tym przeze/dzięki mnie sześć - On sam ma jeszcze dziewięć w planach... jeżeli osobiście nie uważa, że to za szybko, to wręcz świetnie :D Nie popełni też żadnych moich błędów (no, kilka było xp)

Nie za dużo emotek?

Nie przejmuję się zanadto?

Nawiązując do pozwolenia tak wyszło, że przedwczoraj dowiedziała się o nas moja koleżanka - no i super, zastanawiam się tylko, czy ja o tym wszystkim nie mówię za szybko. Parę miesięcy temu po chyba dwóch czy trzech klasach poszła plotka. Duża, niebezpieczna plotka. Mniej więcej wiem, skąd informacja, że jestem "w drugą stronę"(no właśnie, tak mnie określił niedawno kolega, o którym nie wiedziałem, że wie xD - przyjął najlepiej do tej pory)... jednak za cholerę nie mam pojęcia, skąd to, że mam chłopaka, którego poznałem w dodatku na jakimś portalu :P - bo o blogu nikomu nie mówię. Prawdopodobnie ubarwienie, bo do SZ nic nie doszło. I sprawa momentalnie przycichła, jedyne deklaracje w moją stronę szły od przyjaciół o ochronie, w razie czego ^^ Więc, jakby nie patrzeć, albo wiedzą o mnie dwie klasy, w tym moja, i nie robią absolutnie żadnych problemów :P albo mają tylko niejasne podejrzenie, które przycichło lub ich nie obeszło. Obie możliwości pozytywne, choć wychodzi z tego jakieś pisiont osób xD

Prawie dwa tygodnie temu wyszliśmy na kolejne spotkanie :D i miałem je opisać, choć wiele już nie pamiętam. W każdym razie od samego początku szukaliśmy miejsca typu otwarta kawiarnia(a była niedziela). Obeszliśmy dosłownie wszystko, łącznie z przewspaniałym zakątkiem, który niestety został zamknięty :( zbyt rzadko tam przychodziliśmy ;/ A zatem poszliśmy do Maca na shake'a xD

Tak miło jest po prostu siedzieć naprzeciw siebie. Rozmawialiśmy, jak zwykle, na wszelkie tematy, ale już nie do końca pamiętam xd

A potem... potem poszliśmy w takie miejsce ;3 Nie powiem, w razie gdyby ktoś chciał mnie przypadkiem złapać i zabić xp

I przytulaliśmy się dużo ^.^ To chyba będzie takie nasze miejsce ;>

Nie wiem, czy mówiłem, spotykamy się u któregoś z nas w ferie ;D
Poprosiłem Go również o recenzję całego spotkania, poniżej wszystko, co udało mi się wyciągnąć:

"pamietam tylko ze nie bylo gdzie jesc
znaczy usiasc xD
i bylismy w maku
i sie tulilismy w ukryciu
i tyle



" ~ SZ.

Mamy ostatnio taką modę na "szczere rozmowy" po 22 xD I mogę tylko zauważać, że jest coraz lepiej, chyba pasujemy całkiem nieźle :D

Dobra, jest późno. Nie starczy mi siły na więcej ;p Nie wińcie mnie za gorszą jakość, mam dziś jeden z cięższych dni ostatnio :p

W sumie nie chciało mi się tego przez tydzień kończyć, a napisałem to dzisiaj częściowo dla Niego(dla Ciebie ^.^), bo ma pewien problem. Chociaż tyle na pocieszenie ;)

Jeśli mogę zadać jedno pytanie... Nie skupiam się na tym związku za bardzo? Jeżeli tak, to przepraszam najmocniej :/ Przeżywam to po raz pierwszy i jest niesamowicie ważne dla mnie ;D

9 komentarzy:

  1. Dziękuję :* postaram się wyjść jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. The Artist Formerly Known As S15 stycznia 2015 12:22

    A na czym masz się skupiać?? To jest Twój blog, Twoje myśli, Twoje uczucia. Każdy post na ten temat jest jak miód na uszy... To ładne jest naprawdę, zaufaj mi. Inni czytelnicy na pewno przyznają mi rację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że tak mówisz ;D Żaden komentarz nie zniknął, mam nadzieję?

      Usuń
    2. The Artist Formerly Known As S15 stycznia 2015 20:36

      Odpukać, nie :P

      Usuń
  3. Ktoś, S ma rację. Też tak uważam. Blog jest Twój, czyta go ten, kto chce, komu podona się to, o czym piszesz, bo jest prawdziwe. Gdybyś zmyślał swoje życie, albo opowiadał nam o rzeczach mało ważnych dla Ciebie prawdopodobnie niewiele osób by czytało. Pisz jak najwięcej o tym, co dla Ciebie ważne. Wyrażaj wszystkie swoje emocje, nie tylko te pozytywne. I trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozostało mi zazdrościć, że masz takiego faceta ;p mmm ile bym dał za takiego kogoś. Ale nic wracam do rzeczywistości Życzę wam dalszych udanych spotkań ;p POZDRAWIAM ;D A co do emotek dawaj więcej co masz żałować!!! ;p
    -Smuteczek

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że bardzo ciekawy blog! Dokopałem się tutaj w listopadzie czy też w grudniu i w 3 dni przeczytałem prawie cały! Pozdrawiam i życzę kreatywnych postów, pewien Anonim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, za parę dni będę miał o czym pisać :D
      Pozdrawiam ;)

      Usuń