niedziela, 13 kwietnia 2014

45. Powrót do podstawówki

Cześć :D

Kurde, wczoraj miałem dobry pomysł na dzisiejszą notkę. Może jeszcze mi wróci ;p

W każdym razie dzisiaj poszłem (no cóż, słowniki podobno już uznają tę formę) na to spotkanie klasowe. Bardzo fajnie spotkać starych ludzi :D choć było nas ok. ośmioro ;p (i tak o dwie więcej, niż na poprzednim)

Pochodziliśmy dużo (około pięciu godzin) po KFC, Macu xD, amfiteatrze, parku, poczcie, drugim parku, alfie... i tak dalej :D Rozmawialiśmy o tym, jak było dawniej, wspominaliśmy. Aż sam się dowiedziałem paru rzeczy na swój temat, o których zapomniałem :p

Bardzo przyjemnie było - aż ciężko było się z nimi rozstać, jak po kolei się rozchodziliśmy. W międzyczasie kupiliśmy czekoladę, której nazwy już nie pamiętam - jakaś tam Milka - ale z pewnością jeszcze ją kupię - zajebista ! xD

Pośmialiśmy się, poplotkowaliśmy, chwaliliśmy, czym było - i umówiliśmy się na kolejne spotkanie, zaraz po egzaminach ;)

Dzisiaj tak krócej, może zacznę pisać trochę częściej - tylko, że niedługo nie będzie o czym - święta, egzaminy (których nie piszę, będzie mi baaardzo nudno ;D)
No, co jeszcze? Mama ze mną wygrała w karty xD A jutro klasówka ;p
Cześć ! :D

4 komentarze:

  1. Amfiteatr ten koło zamku?

    OdpowiedzUsuń
  2. Się bywało w Olsztynie nie raz i nie dwa. Na zamku byłem wiele razy, pamiętam nawet czasy, kiedy rosła tam jeszcze lipa.

    Z okolicy jako takiej nie jestem, ale zdarzało mi się bywać.

    OdpowiedzUsuń