sobota, 11 stycznia 2014

35. Bal?

Tak, już wczoraj mieliśmy bal gimnazjalny :D

Jedynym chyba tego mankamentem jest to, że nie mam tak naprawdę czego opisywać ;p
Za naszą kasę zorganizowany w najlepszej restauracji w mieście, na początku polonez, tyle ludzi, że nie widziałem (nie, nie chciało mi się tańczyć, starczy mi z SP), a później apelik mały, podziękowania uczniów dla wychowawców, i cała reszta to densienie ;p

Co do jedzenia, najadłem się w domu, a szkoda, bo przekąski nieźle smakowały (dania konkretne omijałem szerokim łukiem xD [szwedzki stół był]), a podczas tańca tylko podbiegałem po mandarynki, kiwi, i cytryny (prawdopodobnie do herbaty, ale połowa z nich zniknęła dzięki mnie - i tak herbaty nikt nie robił)

Zauważyłem, że nie umiem tańczyć. A drugą rzeczą było to, że wcale nie muszę umieć. Trzecią natomiast, że po trzech piosenkach już umiałem, i to całkiem spoko :D

Z moją byłą, o której pisałem... ja wiem, chyba 20 postów temu, utrzymywałem kontakt przez cały ten czas, i to dość dobry, a na balu przetańczyliśmy co najmniej 10 piosenek, w tym dwie wolne :D Jeszcze potem jakaś inna dziewczyna na dwie piosenki się przypałętała, aż mi tchu zabrakło xD

Zadziwiło mnie, że ogólnie dość śmiały i głupi M nie chciał tańczyć nic poza polonezem, ale po kilku próbach dał się namówić (choć czasami przystawał i rozglądał się z trochę pokerfacową miną dookoła, co wyglądało komicznie).

Do mojej ówczesnej partnerki podeszła raz jakaś dziewczyna, którą pomyliłem z koleżanką z klasy i poczochrałem jej włosy. Gdy się odwróciła, okazała się być... Nauczycielką ! xD ale nic sobie z tego nie robiła.

Jeszcze na początku balu wraz z koleżanką przeszliśmy się wśród nauczycieli i rozdaliśmy coś, czego pomysłodawczynią była właśnie ona, a wykonawcą ja - świadectwa nauczycielskie ! :) Jakaś połowa naszych była nieobecna, ale na lekcjach przecież otrzymają ;p Wychowawczyni powiedziała, że wszyscy byli zachwyceni, a pani wicedyrektor zamówiła jeszcze jedno, specjalnie dla niej :D Coś jednak potrafię.

I jeszcze jedno, dzięki paru moim trikom gimnastycznym fotografowie często się mną interesowali, mogę się spodziewać wielu zdjęć xD

Poza tym, czuję się świetnie, jedyne, czego mi brakuje, to Tomek ;c widuję go czasem na przerwach, i ostatnio jakoś tak nie pisaliśmy ;/

2 komentarze:

  1. Hehehehehe;D
    eeeee u nas na balu to kurwa przetańczyłem wszystkie piosenki a nawet jak już nas wyganiali to dalej tańczyliśmy xD (bez muzyki[wystarczyło znać teksty piosenek i sami sb śpiewaliśmy]) of kor największą furorę zrobił ówczesny nauczyciel od w-f tak miotał partnerkami, z którymi tańczył. a z moją wycho. to już w ogóle zaszaleli ;D achhhh to gimnazjum :C zajebiste czasy a nie taki ja se o stary chuj....
    Aż sobie przejże zdjęcia ^^

    OdpowiedzUsuń