Smutna Baśń
Za górami, przez
najwyższe
Szczyty granie wodne
oczka
Idzie echo – coraz
cichsze.
Ja Cię wołam, hen, z
wysoczka.
Za lasami, przez
najdalsze
Puszcze bory łąki
sioła
Leci sokół mój, ja
walczę,
Przez sokoła szukam,
wołam.
Za siedmioma dolinami
Lub ośmioma, już nie
pomnę
Stoi kasztel z
wieżycami
Zechciej, wstąpże w
progi skromne.
Za rzekami, co tak płyną,
Za rzekami, co tak płyną,
Jeziorami wraz z
Bajkałem,
Morzami, co z syren
słyną,
W oceanie – tam
szukałem.
Czyś za stepem? W
ziemi, śniegu?
Wstępem baśnie tak nie
wspomną
Szukam, potykam się w
biegu,
Ratuj!... Mą nadzieję
płonną.
Krzyknij do mnie, a
usłyszę,
Powiedz jakimkolwiek głosem,
W pustce wirują
derwisze,
Szepczesz, mruczysz
choć pod nosem?
Gdzie się kryjesz? Nie
istniejesz?
Już byłeś? Będziesz
dopiero?
Poznałem? Nigdy nie
poznam?
Czy to życie jest
barierą?
Wyglądałem Cię wraz z
pełnią
I gdy słońce zaszło w
smutku.
Wyglądałem Cię w noc
ciemną,
Tracąc wiarę,
powolutku.
Przeczekałem cały żywot
Czy nikogo nie jest
warty?
Nie znalazłszy na tym
świecie,
Może znajdę Cię na
tamtym?
// Zwróćcie uwagę na konstrukcję, wszędzie osiem sylab
/// Nienawidzę prowadzić tutaj dialogu, a tym bardziej monologu... Usilnie apeluję o komentarze osób innych niż S ._.
//// Jakby coś: deklaruję tu swoje prawa autorskie, nie dam sobie nic ukraść ;p
// Zwróćcie uwagę na konstrukcję, wszędzie osiem sylab
/// Nienawidzę prowadzić tutaj dialogu, a tym bardziej monologu... Usilnie apeluję o komentarze osób innych niż S ._.
//// Jakby coś: deklaruję tu swoje prawa autorskie, nie dam sobie nic ukraść ;p
Ej, zabraniam być smutnym!
OdpowiedzUsuńHm, może ja nie będę komentować... :/
OdpowiedzUsuńHej, dlaczego? xD Możesz, tylko módl się, żeby jeszcze inni zaczęli :D
UsuńA na pierwszy nie odpisałem, bo uznałem za retoryczny ;p Dzisiaj dla kontrastu jestem szczęśliwy jak nigdy, dowiedziałem się o sobie czegoś, o czym mogłem marzyć xD
Napisz co to takiego!
UsuńNie, zbyt przesłodzone xD
Usuń